Czyli torba mochila w stylu Wayuu.
Torba powstaje w technice Tapestry Crochet, co po naszemu można by
przetłumaczyć jako "gobelinowe szydełkowanie". Technika polega na
równoczesnym szydełkowaniu kilkoma nitkami. Nitka w danym momencie wykorzystywana oplata się wokół nitek nieużywanych zamykając je jakby w tunelik.
Indianki z plamienia Wayuu wykonują taką torbę około miesiąca, ale pamiętać należy, że nie jest to ich jedyne zajęcie.
Dla mnie ich sposób szydełkowania był nienaturalny, ale zawzięłam się i postanowiłam nauczyć podbierania i wyciągania nitki jak kobiety Wayuu.
Po kilku próbach poszło całkiem sprawnie- ku mojemu zdumieniu i nie ma co ukrywać, uciesze.
Myślę, że osoby trzymające szydełko "jak długopis" będą miały z górki, ja trzymam szydełko jak nóż dlatego trochę trzeba było powalczyć z nawykami.
Wzór autorstwa Mariny G, płatny, kupiony na Ravelry, gdyby ktoś był zainteresowany znajdzie go TUTAJ
Już od dłuższego czasu leży sobie i czeka na zmiłowanie służąc mi jako
miska na podręczne motki. Na zdjęciach tylko denko, ale jest już jakieś
10cm w górę. Pewnie skończę ją w okolicach wakacji, bo wcześniej będę
mieć tysiąc innych planów do zrealizowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz