niedziela, 6 sierpnia 2017

Po urlopie....

Wróciłam!
Wypoczęta, opalona, z nowymi pomysłami.
Miałam przyjemność przygotować nagrody dla uczestników Tour de Fleece Klubu Prządki. Trochę się nagimnastykowałam żeby być na bieżąco z wynikami bo przebywaliśmy w dziczy bez dostępu do internetu.
Ostatecznie udało się :)

Nie pokazywałam jeszcze nitki, którą skończyłam tuż przed wyjazdem. Zafarbowałam wełnę Charollais na kolory charakterystyczne dla Mardi Gras czyli żółty, zielony i magenta.

Charollais bardzo ładnie przyjmuje barwniki, łatwo się przędzie, a po zmoczeniu nabiera puszystości, dostaje objętości co przy mojej wielkiej miłości do nitek typu woolen jest strzałem w dziesiątkę!




W 104 gramach jest 228 metrów dwunitki.

Podczas urlopu przerabiałam i nadal przerabiam alpakę z runa. Kiedy gotowe moteczki doczekają się zdjęć pokażę co mi wyszło.

A tu jeszcze wełenka Skandynawska przędziona podczas Tour de Fleece w kolorach różu i beżu oraz jak wyglądała farbowanka przed przędzeniem.


 Upały w Krakowie nieco zelżały. Miłej niedzieli Wam życzę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz