Dawno mnie tu nie było, ale okoliczności okołożyciowe nie ułatwiają częstego pisania.
Ale to nie znaczy, że nic nie robilam bo coś tam ukręciłam.
Najpierw był dłuższy projekt czyli nitka-śmieciuszka, o szlachetnym składzie. Merynos, wielbłąd i jedwab, dużo jedwabiu. Sari i mulberry.
Jest to raczej artystyczna nitka o nierównym splocie. Wyszło tweedowo i moim zdaniem ciekawie.
Łącznie 287 gramów i 658 metrów dwunitki.
Później przyszła pora na szybki projekt i przy okazji wypróbowanie nowości Sklepikowych czyli kolorowych mieszanek gotowców. Na pierwszy ogień wybrałam letnie turkusiki z niebieskościami. Dokładnie te:
Turkusowo niebieska czesanka
Na koniec przyszły myśli i uczucia bardziej jesienne, a wraz z nimi potrzeba koloru. Nie zastanawiając się zbyt długo złapałam farbki i pomazałam trochę po wełnie.
Na drutach też coś tam się dzieje. Zaczęłam długi projekt, który może skończę przed zimą. U Intensywnie Kreatywnej jest swetrowe Razemrobienie, a za mną od dawna chodził sweterek z ręcznie przędzionej wełenki. Akurat pomyślałam, że nada się alpaka, którą ostatnio pokazywałam. Oczka już na drutach. Żeby tylko ktoś wolny czas rozdawał....
Bardzo ładne kolory i na pewno można tą włóczkę wykorzystać w wielu pracach. Osobiście jestem na etapie przechodzenia na prace z tkanin https://dekoma.eu/pl/ gdyż moim zdaniem, właśnie odpowiednie wykorzystanie materiału jest tym co lubię najbardziej robić.
OdpowiedzUsuń